19 października 2021
Rwanda może się poszczycić największym na świecie udziałem kobiet w parlamencie. W tym niewielkim środkowoafrykańskim kraju kobiety stanowią ponad 60 % wszystkich członków najwyższych władz. Czy codzienność rwandyjskich kobiet wygląda równie obiecująco? W swoim autorskim cyklu „Ciekawostki z Afryki” Mikołaj Kierski rozmawiał z Katarzyną Kasią o nieoczywistej sytuacji kobiet w Rwandzie.
Ponad 60% członków parlamentu rwandyjskiego stanowią kobiety. W żadnym innym kraju sytuacja nawet nie zbliża się do tej, którą obserwujemy w Rwandzie. W raportach Global Gender Gap przygotowywanych przez Światowe Forum Ekonomiczne i badających poziom równości płci, Rwanda od wielu lat plasuje się w czołowej dziesiątce. Zdarzało się, że wyprzedzała kraje skandynawskie.
Sytuacja kobiet w Rwandzie nie jest kwestią przypadku. – To efekt świadomej polityki prezydenta Paula Kagame. Po ludobójstwie, którego Rwanda doświadczyła w latach 90-tych, kobiety stanowiły prawie 70% społeczeństwa. Kagame bardzo szybko zorientował się, że jedyną drogą gwarantującą odbudowę państwa będzie zainwestowanie w kobiety – zauważył Mikołaj Kierski.
O prezydencie Rwandy nie można jednak mówić w samych superlatywach. Bojąc się utraty sprawowanej od 2000 roku władzy, postępuje bardzo niedemokratycznie ze swoją opozycją. Zjawisko równości płci w Rwandzie jest niejednorodne. Sytuacja kobiet na niższym, codziennym poziomie nie wygląda tak progresywnie jak w polityce. Same zaś członkinie parlamentu w anonimowych badaniach przyznały, że po powrocie z pracy w ich życiu wciąż panuje domowy patriarchat.
Całej rozmowy Katarzyny Kasi i Mikołaja Kierskiego posłuchać można tutaj:
Radio Nowy Świat
Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat.