Czy mamy kontrolę nad epidemią koronawirusa w Polsce? Rozmowa z dr. Pawłem Grzesiowskim

5 maja 2022

Lucyna Wardecka

Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział zniesienie stanu epidemii w Polsce. Od połowy maja obowiązywać będzie stan zagrożenia epidemicznego. Myślę, że to decyzja przedwczesna i niezgodna z globalną sytuacją epidemiologiczną. Nie można odwołać epidemii w jednym kraju w czasie, gdy trwa ona na całym świecie. Uważam, że tego typu działania mają bardziej charakter prawno-propagandowy aniżeli medyczny – stwierdził dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, z którym w popołudniowej audycji RNŚ rozmawiała Ksenia Maćczak.

- O kontroli nad pandemią mogą mówić tylko te państwa, które śledzą uważnie zmiany genetyczne wirusa, wiedzą, ilu mają chorych oraz potrafią zapobiegać zakażeniom na masową skalę. Polska nie spełnia właściwie żadnego z tych kryteriów. Nie monitorujemy zachorowań. Szacuje się, że rzeczywista liczba chorych jest przynajmniej dwudziestokrotnie wyższa od tej, którą podają oficjalne statystyki – podkreślił dr Paweł Grzesiowski.

- Jesteśmy w momencie, w którym program szczepień praktycznie się w Polsce zatrzymał. Tymczasem przechorowanie jednego wariantu wirusa wcale nie gwarantuje odporności przeciwko innemu wariantowi. Należy wciąż przypominać o tym, że jedynie pełne szczepienia chronią przed ciężkimi powikłaniami – przyznał.

- Unikanie zakażeń powinno być naszym priorytetem. Im dłużej żyjemy z koronawirusem, tym bardziej szokujące są odkrycia na temat niebezpieczeństw, które ze sobą niesie. Przypadki bardzo ciężkich zapaleń wątroby u dzieci zdają się być także powiązane z łagodnie nieraz przebiegającym zakażeniem Omikronem – dodał.

Całej rozmowy Kseni Maćczak z dr. Pawłem Grzesiowskim można posłuchać tutaj: