Czy istnieje "Świat po pracy"?

Według przypuszczeń naukowców, że za kilka dekad w większości zadań zastąpią nas maszyny. Obecnie w Kuwejcie, w niektórych miejscach na jednym stanowisku zatrudnionych jest 20 osób, które... nie mają co robić. W Korei Południowej 14-godzinny dzień pracy jest absolutną norma i oznaką szacunku, a w Stanach Zjednoczonych co roku pracownicy rezygnują z ponad 500 milionów godzin urlopu z obawy o utratę pracy!

„Świat po pracy" stał się jednym z najpopularniejszych filmów festiwalu Millennium Docs Against Gravity, a Gandini dzięki swojej przewrotności i wnikliwemu spojrzeniu po raz kolejny podbił serca publiczności. O to, czy jesteśmy gotowi na świat bez pracy, Jan Niebudek w audycji "W środku dnia" pytał dziś Karola Piekarczyka - dyrektora artystycznego festiwalu MDAG.  "Gdyby faktycznie był podstawowy dochód wypłacany przez Państwo każdemu, to co byśmy robili? Jak wyglądały pierwszy, drugi lub trzeci tydzień naszego funkcjonowania?" - zadał pytanie retoryczne gość audycji W środku dnia. Przywołał też dane, że w Korei jest niezwykle wysoki odsetek samobójstw, a wiele osób boryka się z nowotworami układu pokarmowego, co powodowane jest dużą ilością obowiązków i stresem - "to powinno dać nam do myślenia" - skwitował.

Całej rozmowy posłuchacie w podcaście z czwartkowego wydania audycji W środku dnia.