23 lutego 2023
Smutek, brak siły do pracy i wycofanie z życia towarzyskiego. To pierwsze skojarzenia, które większości z nas przychodzą do głowy, gdy słyszymy o depresji. Czy każde ze wspomnianych zachowań świadczy o tej podstępnej chorobie? - Każde z nich może, ale nie musi o niej świadczyć. To, że człowiek jest smutny nie zawsze oznacza od razu depresję. Często zdarza się także, że chorujący na nią czują się źle, ale nie definiują swojego samopoczucia w kategoriach smutku. Ludzie z głęboką depresją potrafią się szeroko uśmiechać - mówił prof. Łukasz Święcicki, kierownik II Kliniki Psychiatrycznej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, z którym w "Nowym Świecie po południu" rozmawiała Ksenia Maćczak.
- Dostrzeżnie depresji wymaga czasu i uwagi. Nawet jeśli umysł nie dopuszcza pewnych spraw do świadomości człowieka, to mówi o nich jego ciało. Często ostatecznym czynnikiem decydującym okazuje się być język ciała - podkreślił prof. Łukasz Święcicki.
Całej rozmowy Kseni Maćczak z prof. Łukaszem Święcickim można posłuchać tutaj: Czym jest depresja, a co nią nie jest? Rozmowa z prof. Łukaszem Święcickim Radio Nowy Świat
Radio Nowy Świat
O pracy psychologa psychoterapeuty i psychiatry oraz o tym, jak wygląda ich ścieżka dojścia do zawodu, posłuchać można w materiale Kacpra Badury:
Czym jest depresja, a co nią nie jest? Rozmowa z prof. Łukaszem Święcickim Radio Nowy Świat