7 czerwca 2022
W ostatnich dniach w ramach IX. edycji Tygodnia Konstytucyjnego sędziowie, adwokaci, radcy prawni, prokuratorzy, doradcy podatkowi, pracownicy organizacji pozarządowych i pracownicy naukowi przeprowadzili w polskich szkołach lekcje dotyczące znaczenia Konstytucji w życiu obywateli. - Konstytucji nie ma w kononie lektur szkolnych. Uczniowie i studenci nigdy nie trzymali jej w ręku. Okazuje się, że douczki z demokracji i praw człowieka są nam po prostu potrzebne - przyznała prawniczka Maria Ejchart-Dubois w porannej rozmowie z Kararzyną Kasią i Grzegorzem Markowskim.
- Pomysł lekcji przeprowadzanych w ramach Tygodnia Konstytucyjnego opiera się na godzinnych spotkaniach z młodzieżą w szkołach, które zgłosiły się do naszego programu - wyjaśniała Maria Ejchart-Dubois, prawniczka związana z Helsińską Fundacją Praw Człowieka i współzałożycielka inicjatywy Wolne Sądy.
- Wszyscy prowadzący zajęcia wyposażeni są w przygotowane przez nas podręczniki, ale z doświadczenia wiem, że dynamika tych spotkań jest bardzo różna. Czasem ciekawie pracujemy czytając wspólnie tekst konstytucji, a czasem bawimy się w sąd lub wyobrażamy sobie, że znajdujemy się na bezludnej wyspie i staramy się stworzyć państwo od podstaw - opowiadała.
- Nie ulega wątpliwośći, że młodzież nie posiada odpowiednich narzędzi służących ocenie sytuacji. Niesamowite jest jednak to, jak szybko chwytają i jak bardzo wyczulony jest ich "barometr konstytucyjny" - zauważyła.
- Z każdym rokiem jest nam niestety coraz trudniej docierać do szkół. Były lata, gdy docieraliśmy do niemal 800 placówek. W tym roku odwiedziliśmy ich zaledwie 300. Różnica już jest odczuwalna, a przecież nie obowiązuje jeszcze Lex Czarnek i teoretycznie wejścia do szkół wciąż są możliwe - podkreśliła.
Całej rozmowy Katarzyny Kasi i Grzegorza Markowskiego z Marią Ejchart-Dubois można posłuchać tutaj:
Korepetycje z demokracji, czyli o IX. Tygodniu Konstytucyjnym Lucyna Wardecka
Lucyna Wardecka