25 marca 2022
Joe Biden przylatuje do Warszawy na pokładzie prezydenckiego samolotu Air Force One. Nie jest to jednak jedyny amerykański samolot, który ląduje w stolicy w związku z wizytą prezydenta. Odpowiednio wcześniej Secret Service przetransportować musi swoich agentów, limuzyny czy helikoptery. Polskie służby pomagają w zabezpieczeniu ulic i kierowaniu ruchem. Jeśli o wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych dowiadujemy się zaledwie kilka dni wcześniej, sytuacja jest potwornie skomplikowana – mówił Jerzy Dziewulski, były szef ochrony i były doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, z którym o kulisach wizyty Joe Bidena w Warszawie i sekretach, jakie skrywa jego limuzyna, rozmawiał reporter RNŚ Kamil Grelak.
- W ramach służb prezydenta miasta wykonuje się czynności, o których wie niewielu. Odbywa się np. kontrola kanalizacji miejskiej. Plombowane są otwory kanałowe, z których wydobywać może się metan potrafiący w niewiarygodny sposób wzmocnić ewentualną detonację materiału wybuchowego – wyjaśniał Jerzy Dziewulski.
- Amerykańska limuzyna prezydencka wyposażona jest w system wentylacyjny, wewnętrzny i zewnętrzny system gaśniczy, pełen system łączności i możliwość odstrzeliwania przedniej szyby w celu ewakuacji. Samochód ten cechują gwałtowny start, duże przyśpieszenie i niewielka prędkość maksymalna – wyliczał.
- W czasie przejazdu kolumny prezydenta Bidena przestrzeń powietrzna nad całą Warszawą będzie zamknięta. Drony też nie wystartują. Określone urządzenia zlikwidują szansę na porozumiewanie się z operatorem – dodał.
Całego materiału reporterskiego Kamila Grelaka można posłuchać tutaj:
Lucyna Wardecka
Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat