24 lutego 2022
- Możemy mieć do czynienia z wojną błyskawiczną trwająca od 3 do 5 dni. Ukraińcy są dobrze przygotowani. O tym, że nastąpi agresja rosyjska wiedzieli od dawna. Będą walczyć dopóty, dopóki starczy im amunicji. Rosjanom nigdy jej nie zabraknie – zauważył gen. Waldemar Skrzypczak.
- Moim zdaniem Putin chce podzielić Ukrainę. Zachodnia część nie jest dla niego „łatwym kąskiem”, ponieważ zamieszkują ją zdeterminowani ludzie, którzy uwierzyli w swoją suwerenność i niepodległość. Próba zdobycia tego terytorium oznaczałaby krwawą walkę. Myślę, że granica podziału Ukrainy będzie przebiegała na linii Kijów-Odessa – stwierdził.
- Ukraina nie jest członkiem NATO. Zaangażowanie się NATO w tę wojnę jest militarnie nieuzasadnione. Nie ma takiej możliwości. NATO nie jest paktem agresywnym. Zachód powinien zaangażować się w szeroko pojętą pomoc humanitarną dla ludności ukraińskiej. Do Ukrainy powinny się udać misje humanitarne i medyczne, które pomagać będą w ewakuacji ludzi do szpitali w Europie – tłumaczył.
- Winą za to, co się stało obarczam Zachód. Jego groźby i sankcje wobec Putina były iluzoryczne. Jedynym sposobem na powstrzymanie Putina od dalszej agresji jest szybka i pełna izolacja polityczno-gospodarcza Rosji – podkreślił.
Całej rozmowy Kseni Maćczak z gen. Waldemarem Skrzypczakiem można tutaj:
Lucyna Wardecka
Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat