Nie ma trudnej młodzieży. Istnieje młody wymagający człowiek

W naszym codziennym słowniku od lat niezmienną popularnością cieszy się określenie "trudna młodzież" - pojęcie, którym dorośli próbują definiować konflikty bądź problemy pojawiające się w ich relacjach z nastolatkami. - Nie istnieje coś takiego jak "trudna młodzież". Są wymagający młodzi ludzie, z którymi od jak najmłodszych lat warto budować partnerską relację. W sferze komunikacyjnej dorastanie bardzo często przerasta rodziców, a nie młodzież - tłumaczyli Agnieszka i Grzegorz Święch z fundacji OFFSchool, z którymi w ramach nowoświatowego cyklu "Komitet Rodzicielski" rozmawiała Agnieszka Lipka-Barnett.

- W naszm przekonaniu kluczowe jest uświadomienie sobie i zaakceptowanie faktu, że dziecko, które wychowujemy jest gościem w naszym domu. Większość rodziców jest przekonana, że traktuje swoje dzieci jako pełnowartościowych ludzi, tymczasem często okazuje się, że górę w relacjach z nimi biorą oczekiwania - zauważyła Agnieszka Święch. 

- Próba budowania parterskich relacji rodzic-dziecko często zakłada hierarchię: ja jestem dorosły i wiem więcej, ty jesteś dzieckiem i wiesz mniej. My w relacjach z naszą córką od samego początku staraliśmy się być dla niej bardziej towarzyszem niż przewodnikiem - opowiadał Grzegorz Święch.

- W relacjach z naszymi dziećmi zbyt często skupiamy się na jego cechach zewnętrznych i na tym, jak wygląda. To obniża ich poczucie własnej wartości. Pytamy: co ty na siebie włożyłaś? zamiast zapytać: jak się dzisiaj czujesz? - podkreśliła Agnieszka Święch.

- Partnerska relacja i dobra komunikacja stanowi podstawę dla całej reszty. Warto o nie zadbać. Nigdy nie jest na to za późno - dodał Grzegorz Święch.

Całej rozmowy Agnieszki Lipki-Barnett można posłuchać tutaj:

Nie ma trudnej młodzieży. Istnieje młody wymagający człowiek

Lucyna Wardecka