25 sierpnia 2021
Resort Finansów przygotował projekt, zgodnie z którym nakładaniem mandatów za wykroczenia skarbowe zajęliby się inspektorzy handlowi i strażnicy gminni. Jednocześnie trwa ogólnopolska kampania mająca uświadomić Polaków, jak duże znaczenie ma branie i wydawanie paragonu fiskalnego. W ten sposób Ministerstwo Finansów walczy z szarą strefą.
Beata Tomczyk
- Zaangażowanie osób fizycznych w kontrolę wydawania papierowych paragonów może być bardzo kosztowne dla państwa, a jego skuteczność ograniczona - twierdzi Michał Karwasiński, ekonomista i radca prawny. W rozmowie z Ksenią Maćczak przyznaje, że efektywniejszym sposobem na uzyskanie wpływów przez fiskusa jest loteria paragonowa oraz e-paragon. Podkreśla tym samym, że jedno rozwiązanie może nie usprawnić systemu egzekwowania podatków. – Mniej więcej 50 procent obrotu pieniężnego w Polsce to nadal obrót gotówkowy, co oznacza, że jest to obszar narażony na niedrukowanie paragonów. Tak długo, jak będzie on występował, tak długo trzeba będzie łączyć różne mechanizmy, aby ograniczyć szarą strefę i zwiększać ściągalność podatków.
Walce z nieuczciwymi przedsiębiorcami może nie sprzyjać rządowy plan Polskiego Ładu. – Każdy rząd powinien kalkulować optymalny poziom obciążenia podatkowego: z jednej strony, aby te podatki nie były zbyt wysokie - dlatego, że grozi to powiększeniem szarej strefy i wpływy maleją; z drugiej strony nie powinny być zbyt niskie, bo to pomniejsza przychody państwa. Znalezienie tego optimum to zadanie specjalistów z Ministerstwa Finansów – podsumowuje Michał Karwasiński.
Całego komentarza eksperta do aktualnych wydarzeń w kwestii opodatkowania wysłuchasz tutaj: