Pora siesty 165

26 listopada 2023

01:53:51

Marcin Kydryński

Pora siesty 175

Moi drodzy, najpierw te z długą, siwą brodą:
Gentleman to człowiek, który potrafi grać na...

19 listopada 2023

01:54:13

Marcin Kydryński

Pora siesty 174

Moi drodzy: „namalowałem wiele fałszywych picassów.”
 – Kto tak otwarcie grzechy swe...

12 listopada 2023

01:53:30

Marcin Kydryński

Pora siesty 173

Moi drodzy: „Jaka ilość lat darowanych Strawińskiemu usprawiedliwiałaby moją śmierć teraz,...

5 listopada 2023

01:52:49

Marcin Kydryński

Pora siesty 172

Moi drodzy,
„muzykodajka” – tak powiedzieć o damie? A jednak po ten niewybredny neologizm...

29 października 2023

01:53:52

Marcin Kydryński

Pora siesty 171

Moi drodzy,
jechałem windą z Dizzy’m Gillespie’m. Widziałem, jak Stan Getz przechodził...

22 października 2023

01:52:33

Marcin Kydryński

Pora siesty 170

Moi drodzy, co za ulga. I – nie sądziłem, że kiedykolwiek sięgnę po to niebezpieczne słowo:...

15 października 2023

01:52:10

Marcin Kydryński

Pora siesty 169

Moi drodzy: cisza.
Wyborcza cisza. Milczę zatem. Jak mawiał Marai, są sytuacje, w których...

8 października 2023

01:54:00

Marcin Kydryński

Pora siesty 168

Moi drodzy, jestem zakochany. We Wrocławiu. Tak, też w mieście, ale słucham tu muzyki pewnej...

1 października 2023

01:51:50

Marcin Kydryński

Pora siesty 167

„Ja się nigdy nie odknurzę!” – zawył z rozpaczą (ale i daleką nutą dumy) mój...

24 września 2023

01:51:53

Marcin Kydryński

Pora siesty 166

Moi drodzy,
Lubię Lublin o poranku.
Lubię, gdy go gasi zmierzch.
Lubię Lublin. 
Kiedy...

10 września 2023

01:52:44

Marcin Kydryński

Pora siesty 164

Moi drodzy,
wrzesień wierzga we mnie. Sinatra, gdy zbliżał się do pięćdziesiątki,...

3 września 2023

01:52:56

Marcin Kydryński

Pora siesty 163

Z wakacyjnych notatek podróżnych:
Jaka zwyczajność. Nie pałac a miejska kamienica....