Prosto z Ukrainy. Rozmowa z Maryną Wojnową z Tarnopola

- W Tarnopolu jest stosunkowo spokojnie. Przyjmujemy uchodźców z Kijowa, Charkowa i innych regionów, które doznają bezpośrednich ataków Rosji. Skupiamy się na tym, żeby pomagać uchodźcom i wojsku – relacjonowała Maryna Wojnowa.

- W tej chwili do obrony terytorialnej kraju zapisują się nawet ci, którzy nie mają żadnego doświadczenia z bronią. Nasz naród jest zdeterminowany. Do walki włączają się wszyscy. Potrzebna nam będzie wszelka pomoc dla obrońców. Z tego, co obserwuję kończą nam się lekarstwa. Zawsze potrzebne są pampersy i mleko modyfikowane dla dzieci – powiedziała.

- Nikt nie spodziewał się tego, że Ukraina będzie się tak zaciekle bronić. Wczoraj w sieci pojawiły się informacje pozyskane przez nasz wywiad, które świadczą o tym, że rosyjski atak na Ukrainę miał się zakończyć w ciągu 15 dni. Rosja planowała paradę w centrum zajętego Kijowa. To im się nie udało. Są rozczarowani i wściekli – zaznaczyła.

- Chcemy, by zwycięstwo nad Rosją nastąpiło jak najszybciej. Do tego potrzebne są jeszcze większe sankcje, które dotkną całego narodu rosyjskiego. Oni przez dziesięciolecia milczeli i tolerowali to, co robiły ich władze – apelowała.

- Wsparcie ze strony Polski jest nie do przecenienia. W imieniu całej Ukrainy bardzo dziękuję, że jesteście z nami. Nie poddamy się i zwyciężymy - dodała.

Całej rozmowy Katarzyny Kasi z Maryną Wojnową można posłuchać tutaj:

Prosto z Ukrainy. Rozmowa z Maryną Wojnową z Tarnopola

Lucyna Wardecka

Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat