Przemoc i tortury w Zakładzie Karnym w Barczewie

Z opublikowanego przed tygodniem raportu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur działającego w ramach Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że funkcjonariusze Zakładu Karnego w Barczewie dopuszczali się wobec więźniów przemocy psychicznej i fizycznej. Osadzeni mieli być przez nich poniżani, podduszani, podtapiani, a nawet bici do utraty przytomności. O uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa zawiadomiona została Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. - Raport nie dotyczy jednostkowego przypadku. Mówi o notorycznym stosowaniu przemocy oraz niefomalnym reżimie panującym w więzieniu, czyli o systemowym przyzwoleniu na stosowanie przemocy - ocenia Maria Ejchart, prawniczka i współzałożycielka inicjatywy #WolneSądy.

- W czasie wizytacji w barczewskim więzieniu panowała ewidentnie atmosfera zastraszenia. Można było odczuć, że więźniowie obawiają się opowiadać o swoich doświadczeniach - zaznaczył prof. Wojciech Brzozowski, Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

Więcej na temat raportu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur oraz wszczętego na jego podstawie śledztwa posłuchać można w relacji Olgi Bobienko:

Przemoc i tortury w Zakładzie Karnym w Barczewie

Radio Nowy Świat

O przyczynach pojawienia się tortur w polskim więziennictwie oraz o mechanizmach wpływających na ich wykluczanie, posłuchać można w rozmowie Anny Rokicińskiej z socjologiem, kryminologiem i byłym szefem polskiego więziennictwa dr. Pawłem Moczydłowskim:

Przemoc i tortury w Zakładzie Karnym w Barczewie

Radio Nowy Świat