Dbamy o Twoją prywatność

Aby udogodnić Ci korzystanie z naszej strony, wykorzystujemy pliki cookie, które są umieszczane w Twoim komputerze, telefonie komórkowym lub tablecie. Pliki te pomagają nam zrozumieć Twoje potrzeby i dzięki temu doskonalić działanie naszej witryny. Są one także wykorzystywane do dostarczania spersonalizowanych treści i komunikatów sponsorów. Część z plików jest niezbędna do prawidłowego działania serwisu i jego funkcjonalności.

Klikając w przycisk "Przejdź do strony" wyrażasz na to zgodę. Jeżeli chcesz dostosować swoje zgody, kliknij przycisk "Ustawienia".
Zawsze możesz zmienić swoje ustawienia klikając w znajdujący się w stopce link "Ustawienia cookie".

Wspieraj radio
Wspieraj radio
"Przyjeżdżajcie, będzie super", czyli jak to jest być "Dezerterem"

"Przyjeżdżajcie, będzie super", czyli jak to jest być "Dezerterem"

26 stycznia 2024

Weronika Boczek

Krzysztof Grabowski dał się ostatnio poznać swoim słuchaczom z literackiej strony, bo zebrał swoje wspomnienia związane z zespołem "Dezerter" i jego historią...

Na polskiej scenie niezależnej Krzysztof Grabowski jest "człowiekiem-instytucją". Muzyk Dezertera, grafik, autor tekstów, pisarz, prowadzący audycje w Radiu Nowy Świat. Tym razem wziął na warsztat koncertowe doświadczenia Dezertera z czasów minionych i tych najnowszych, gdy podróżowanie po Polsce z zespołem było walką z materią. Zbiór anegdot opowiadających przygody związane z podróżowaniem z punk rockiem po świecie. Czasem zabawne, czasem smutne, ale zawsze interesujące z garścią przemyśleń. O zebranych artefaktach redaktor Grabowski opowiedział w audycji W środku dnia Janowi Niebudkowi:

Telegramy bywały różne, w różnym tonie.. Takie telegramy w archiwum mam i one oczywiście do nas docierały. Były telefony stacjonarne, ale to była rzadkość...były takie czasy, gdy wszystko załatwiało się telegramem lub faxem. Listownie załatwiało się sprawę koncertów. Krążenie tych listów trochę trwało, czekało się długo na odpowiedź i to płynęło zupełnie innym torem czasowym niż ma to miejsce obecnie. Ja jestem zbieraczem wspomnień "Dezertera" jest tego kilka skrzyń, zwłaszcza jeśli chodzi o listy. "Ooo, to jest ciekawe", "oo, o tym zapomniałem" - i przeglądając te zapiski pomyślałem, że warto sobie i światu i o nich przypomnieć. Na etapie redakcji miałem dylemat, czy układać treść chronologicznie, ale uznałem, że to nie miałoby takiej wartości. Spisywałem wspomnienia w takiej kolejności, w jakiej następowały. Jedynym wyjątkiem było rozrzucenie wątków związanych m.in. z miastami, pisaniem piosenek, czy tym jak organizowało się koncerty. Nie mam problemu z tym, jak ktoś określi ten rodzaj kompozycji (tu: książka "Przyjeżdżajcie, będzie super"), ale niech każdy nazywa tę książkę tak, jak chce.  Biorę na klatę wszystkie uwagi literackie, jednak zrobiłem wszystko tak, jak chciałem.

Opowiadał w czwartkowe przedpołudnie redaktor Grabowski. Rozmowy możecie posłuchać w podcastach audycji "W środku dnia".

exclamation-icon

Tu wymagane są dodatkowe uprawnienia

Dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się. Nie masz jeszcze konta? Załóż je teraz.

exclamation-icon

Pobierz aplikację mobilną Radia Nowy Świat!

Android Auto, CarPlay, wygodny dostęp do podcastów (wraz z postępem odsłuchania), szczegółowa ramówka, archiwum playlisty - wszystko w jednym miejscu. Pobierz aplikację, zaloguj się i korzystaj ze wszystkich dostępnych funkcji.