Nie do przełknięcia. Absurd głodu w świecie nadmiaru

W Polsce co roku marnuje się ponad 5 milionów ton żywności. Jeśli założyć, że całą tę żywność zapakowano by do tirów o ładowności 20 ton, potrzebnych byłoby aż 250 tysięcy takich pojazdów. Ustawione jeden za drugim w linii prostej, utworzyłyby kolumnę długą jak trasa z Warszawy do Bagdadu. Nie dlatego, że jedzenie jest zepsute. Jedzenia mamy paradoksalnie w tym samym czasie za dużo i za mało.

Reportaż Barbary Gregorczyk "Nie do przełknięcia. Absurd głodu w świecie nadmiaru" nie jest o niefrasobliwych konsumentach. Jest o gospodarce, która premiuje nadprodukcję, o sieciach handlowych, którym łatwiej wyrzucić niż oddać, o systemie, który utrudnia redystrybucję, i o przerzucaniu odpowiedzialności na innych. To reportaż o ludziach, którzy jedzą raz dziennie — kilka kroków od supermarketu pełnego promocji.

Reportaż powstał we współpracy z instytucjami europejskimi w Polsce.