4 marca 2022
- Początkowe opinie mogły zakładać, że wojna w Ukrainie będzie błyskawiczna. Jednak już pierwsze 24 godziny pokazały, że misterny plan Rosji legł w gruzach. Pierwszy dzień walk był decydujący. Lotnisko w pobliżu Kijowa nie zostało zdobyte, a siły Specnazu rozbite. Pierwszy podstawowy krok, czyli zdobycie Kijowa, przejęcie władzy i ośrodków przekazu informacji nie powiódł się – mówił gen. Mirosław Różański.
- Na czele Ukrainy stoi człowiek zdeterminowany. Zełenski swoją misję przywódcy-prezydenta pełni w sposób, który zadziwia wszystkich. Jego wystąpienia i dialog ze światem sprawiły, że Ukraińcy uwierzyli w wygraną. Opór i determinacja społeczeństwa ukraińskiego zderza się z niejednokrotnie zdemoralizowanym wojskiem rosyjskim – zauważył.
- To, co Rosja robi w tej chwili na wschodzie Ukrainy nie ma wymiaru wojny obwarowanej konwencjami. W Charkowie mamy do czynienia z ludobójstwem. To świadoma zbrodnia, której celem jest złamanie ducha walki Ukrainy – zaznaczył.
- Dziś nie możemy pozwolić sobie na to, by żołnierz Sojuszu Północnoatlantyckiego stanął ramię w ramię z żołnierzem ukraińskim przeciwko Rosji. Putin od początku prowadzi narrację, według której NATO zagraża Rosji i tylko czeka, by Sojusz dał mu asumpt do rozpętania armagedonu – tłumaczył.
Całej rozmowy Kseni Maćczak z gen. Mirosławem Różańskim można posłuchać tutaj:
Lucyna Wardecka
Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat