8 grudnia 2021
- Zapowiedziane przez ministra Niedzielskiego decyzje to enigmatyczne ruchy wprowadzane z dużym opóźnieniem. Jedyną decyzję, którą uważam za słuszną jest ta o wprowadzenia testowania osób z kontaktu. Od roku prowadzimy w Polsce fatalną praktykę polegającą na tym, że nie testujemy osób bezobjawowych, co uniemożliwia zwalczanie na wczesnym etapie ognisk epidemicznych. To ogromne zaniedbanie sprawia, że osoby nieświadome choroby wciąż zarażają innych – mówił dr Paweł Grzesiowski.
- Zwiększanie motywacji do przyjęcia szczepień jest słuszne. Nie możemy jednak budować poczucia bezpieczeństwa na samych szczepieniach. Osoby szczepione również przenoszą wirusa. Walka z nim powinna polegać na całym pakiecie działań, czyli testowaniu, noszeniu maseczek, dezynfekcji, śledzeniu kontaktów i rozgęszczaniu ludzi w chwili, gdy dochodzi do fali takiej jak obecna. Także sytuacja związana z edukacją powinna być rozwiązana zupełnie inaczej. Tam, gdzie fala pandemii narasta, dzieci powinny być krótkoterminowo i lokalnie zatrzymywane w domach - zaznaczył.
- Odnoszę wrażenie, że działania Ministerstwa Zdrowia są opóźnione i w jakimś sensie pozorne. To, co dzieje się obecnie jest skutkiem rocznych zaniedbań. Od lipca Rada Medyczna publikuje stanowiska, które nie zostają zrealizowane przez rząd. Mam wrażenie, że na początku pandemii założono, iż przejdzie ona bokiem i ominie Polskę. Dziś trzeba te założenia bardzo mocno skorygować. Od marca 2020 roku na Covid-19 zmarło w naszym kraju 180 tys. osób. To kolosalne obciążenie dla polskiego społeczeństwa. Kompletnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, jakie będą odległe skutki tej niekontrolowanej w Polsce pandemii – zauważył dr Paweł Grzesiowski.
Całej rozmowy Kseni Maćczak z dr Pawłem Grzesiowskim można posłuchać tutaj:
Lucyna Wardecka
Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat