30 listopada 2022
Montparnasse w czasach I wojny światowej i pełna bohemy artystycznej kawiarnia "La Rotonde" to barwne tło, na którym Sylwia Zientek kreśli porywającą historię Ludwiki Czechowskiej i charyzmatycznego, przedwcześnie zmarłego Amadeo Modiglianiego. - Kapelusz z szerokim rondem, czerwony fular i sztruksowy garnitur. Nosił się jak książę, choć materialnie nie posiadał nic. Dumny i pewny siebie mimo niskiego wzrostu. Uroczy i magnetyczny. Gdy go zobaczyła, od razu wiedziała, że to on. Chwilę później podszedł do niej i zaproponował portret. Tak zaczęła się ich znajomość - opowiadała autorka powieści "Lunia i Modigliani", która o kulisach tej niezwykłej i nieoczywistej relacji, rozmawiała z Janem Niebudkiem w audycji "W środku dnia".
- Ich więź wydała mi się na tyle szczególna i pasjonująca, że postanowiłam pokazać ją w nieco bardziej zwolnionym tempie. Poprzez książkę chciałam zajrzeć w ich codzienność. Starałam się odtworzyć dzień po dniu, które spędzali obok siebie i wszystko to, co mogło się między nimi dziać - przyznała Sylwia Zientek.
- W swoich wspomnieniach Ludwika nigdy nie odżegnywała się od fascynacji Modiglianim. Od niego nauczyła się miłości do sztuki. Całe swoje późniejsze, długie życie spędziła jako galerzysta i marszandka. Jej zainteresowanie sztuką nie skończyło się na oczarowaniu jego postacią - dodała.
Całej rozmowy Jana Niebudka z Sylwią Zientek można posłuchać tutaj: "Lunia i Modigliani" - nowa powieść Sylwii Zientek Radio Nowy Świat
Radio Nowy Świat