Tomasz Sobierajski o wykształconym, ale zdziecinniałym dorosłym Polaku

Według badań Komisji Europejskiej Polacy należą do światowej czołówki społeczeństw przejawiających największą podatność na pseudonaukę. Żyzny grunt znajdują w naszym kraju nie tylko teorie spiskowe, ale także zjawiska bierności obywatelskiej czy infantylizmu społecznego. Wielu z nas nie odnajduje się w krytycznym myśleniu i samodzielnym działaniu. Bywa, że z dużą łatwością przyjmujemy też zniekształcone koncepcje psychologiczne, jak choćby tę opisującą potrzebę pielęgnowania w sobie "wewnętrznego dziecka". Skąd biorą się tak ogromne rzesze zdziecinniałych Polek i Polaków? Czy młode pokolenie daje nadzieję na inny obraz naszego społeczeństwa? Odpowiedzi na te pytania Weronika Wawrzkowicz szukała w rozmowie z socjologiem, metodologiem i wakcynologiem społecznym prof. Tomaszem Sobierajskim.  

- Czasami wykształcenie wyprzedza inteligencję. To ciekawe sformułowanie opisuje wcale nierzadkie w Polsce zjawisko, które prowokuje pytanie o to, na ile proces edukacji wyposaża ludzi w umiejętności analityczne i społeczne, czyli tzw. umiejętność łączenia kropek. Na ile jest odtwórczym zaliczaniem wiedzy, a na ile pracą nad właściwym z niej korzystaniem - mówił prof. Tomasz Sobierajski.

-  W książce "Co ze mną nie tak?", do której zaprosiła mnie jej autorka Joanna Flis, pochylam się nad koncepcją wewnętrznego dziecka. To teoria, którą w XXI w. przeformowano w sposób sprawiający, że człowiek w zasadzie nie jest w stanie dojrzeć. We właściwym jej rozmumieniu chodzi o to, by przy pomocy terapeuty odpowiednio zamknąć nasze przeżycia z przeszłości i rozpocząć prawdziwie dorosłe życie - podkreślił.

- Chciałbym jednak zaznaczyć, że jestem zachwycony młodymi ludźmi w Polsce. Patrząc na nich i pracując z nimi nabieram nadziei, że ten świat może się zmienić na lepsze - dodał.

Całej rozmowy Weroniki Wawrzkowicz z prof. Tomaszem Sobierajskim można posłuchać tutaj:

Tomasz Sobierajski o wykształconym, ale zdziecinniałym dorosłym Polaku

Radio Nowy Świat