Bynajmniej nie o tańcu. Twórcy o spektaklu "Pogo" w Teatrze Polonia

Najnowsza premiera w Teatrze Polonia to monodram powstały na podstawie książki reporterskiej „Pogo”, która znalazła się w finale prestiżowej nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Jej autor, Jakub Sieczko to lekarz, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii z sześcioletnim doświadczeniem pracy w stołecznym pogotowiu ratunkowym. Bohater tekstu nie owija w bawełnę i zdaje się odzierać zawód ratownika medycznego z sensacyjno-ckliwego bohaterstwa: „Mam o Grochowie nakłamane. Czasem myślę, że żyją tu tylko stare kobiety i pijani mężczyźni w średnim wieku". Reżyserką spektaklu jest Kinga Dębska, a w rolę głównego bohatera wciela się Marcin Hycnar. W dniu premiery z twórcami "Pogo" rozmawiał Przemysław Bollin.

- "Pogo" opowiada m. in. o tym, jak paradoksalnie mało w tym zawodzie samego ratowania życia. Jak dużo zaś frustracji, walki z systemem i wezwań do spraw błahych, nie wymagających interwencji specjalistycznego zespołu - mówi Marcin Hycnar.

- W ramach przygotowań do roli spędziłem kilkanaście godzin na dyżurze zespołu ratownictwa medycznego. To było niezwykle cenne doświadczenie, które wiele wniosło do sposobu mojego myślenia o ludziach uprawiających ten zawód. O emocjach, które im towarzyszą lub ich braku - dodał.

- Ratownik medyczny to ważny zawód, który chcielibyśmy lepiej zrozumieć. Myślę, że nasza sztuka odpowie na wiele pytań, które sami sobie zadajemy - przyznała Kinga Dębska. 
 
Całego materiału Przemysława Bollina można posłuchać tutaj:

Bynajmniej nie o tańcu. Twórcy o spektaklu "Pogo" w Teatrze Polonia

Radio Nowy Świat