„Unplugged” Przybysz: chcieliśmy narobić hałasu, ale czasem mniej znaczy więcej

Jeden z najważniejszych kobiecych głosów na polskiej scenie muzycznej. Nie tylko utalentowana wokalistka, ale też kompozytorka i autorka tekstów. Na swoim koncie ma już kilka wspaniałych albumów, wiele nagród muzycznych. Od wielu lat mówi również o ekologicznym i zrównoważonym podejściu do życia, i właśnie taki styl stara się promować. Natalia Przybysz - teraz w wersji unplugged. Bez nadmiaru kabli, bez nadmiaru basu. Najlepsza muzyka w magicznym wykonaniu.

- Chcieliśmy narobić energii i hałasu, ale format unplugged ma swoje dokładne wytyczne - mówiła Natalia Przybysz w Radiu Nowy Świat. Czasem mniej znaczy więcej:

„Unplugged” Przybysz: chcieliśmy narobić hałasu, ale czasem mniej znaczy więcej

Agnieszka Hejne

Na scenie i w głośnikach - magia. A jak było przy tworzeniu tak wyjątkowych aranżacji? Wielkie zasługi ma tu Hania Rani, która wokalistkę zachwyciła już od samego przekroczenia progu jej domu. Ją i jej czworonogi:

„Unplugged” Przybysz: chcieliśmy narobić hałasu, ale czasem mniej znaczy więcej

Agnieszka Hejne

Koncert MTV Unplugged Natalia Przybysz odbył się 19 grudnia 2020 roku w warszawskiej Scenie Relax, gdzie również został zarejestrowany w fomacie audio-video.

O tym, jak Natalia Przybysz interpretuje piosenkę „Sto lat” i dlaczego Ralph Kaminski robi to inaczej, możecie posłuchać w podcascie.