16 maja 2022
Zawsze staram się, żeby moja muzyka w filmach czy serialach była wielowymiarowa i by można było w niej odkrywać drugie - niezależne do tego, co proponują twórcy obrazu - dno. Myślę, że w „Watasze” i „Odwilży” udało mi się tej wielowymiarowości dotknąć – przyznał kompozytor Łukasz Targosz, z którym o tworzeniu ścieżek dźwiękowych do bardzo różnorodnych gatunkowo produkcji, Jan Niebudek rozmawiał w audycji „W środku dnia”.
- Pisząc muzykę do serialu „Odwilż” starałem się, by zwiastowała przemiany. Myślę, że bardzo mocno towarzyszy ona głównej bohaterce, która na początku niezwykle zdystansowana do świata, z czasem pozwala nam się odkryć– mówił Łukasz Targosz.
- Swoją pracę w pewnym sensie traktuję jako zabawę. Kocham to, co robię. Komponując zdarza mi się, że łapię momenty, w których zapominam o całym świecie i nad minutowym utworem spędzam 3-4 godziny – przyznał kompozytor.
- Jako twórca nie chcę być szufladkowany. Biorę udział w bardzo różnych produkcjach. Obecnie przygotowuję się m. in. do piątej części filmu „Listy do M.” Piszę muzykę zarówno do komedii jak i thrillerów, filmów kryminalnych i biograficznych. Oprócz tego bardzo intensywnie uczestniczę w świecie animacji. Bardzo cenię sobie tę różnorodność – podkreślił.
Całej rozmowy Jana Niebudka z Łukaszem Targoszem można posłuchać tutaj:
Wielowymiarowość muzyki filmowej. Rozmowa z Łukaszem Targoszem Lucyna Wardecka
Lucyna Wardecka
Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat