Dbamy o Twoją prywatność

Aby udogodnić Ci korzystanie z naszej strony, wykorzystujemy pliki cookie, które są umieszczane w Twoim komputerze, telefonie komórkowym lub tablecie. Pliki te pomagają nam zrozumieć Twoje potrzeby i dzięki temu doskonalić działanie naszej witryny. Są one także wykorzystywane do dostarczania spersonalizowanych treści i komunikatów sponsorów. Część z plików jest niezbędna do prawidłowego działania serwisu i jego funkcjonalności.

Klikając w przycisk "Przejdź do strony" wyrażasz na to zgodę. Jeżeli chcesz dostosować swoje zgody, kliknij przycisk "Ustawienia".
Zawsze możesz zmienić swoje ustawienia klikając w znajdujący się w stopce link "Ustawienia cookie".

Wspieraj radio
Wspieraj radio
Wojciech Bojanowski o pracy korespondenta wojennego

Wojciech Bojanowski o pracy korespondenta wojennego

17 marca 2022

Lucyna Wardecka

Trudniej przestać jeździć na wojnę niż pojechać na nią pierwszy raz. Nie miałem żadnych wątpliwości, czy wyjechać do Ukrainy. Pracujemy tam z poczuciem, że robimy coś ważnego. Wszyscy doświadczeni dziennikarze, których znam i szanuję, czują jednak bardzo duży respekt przed nieprzewidywalnością wojny. Korespondent wojenny powinien pielęgnować w sobie strach – mówił na antenie RNŚ Wojciech Bojanowski, dziennikarz TVN24, który przez ostatnie trzy tygodnie relacjonował wydarzenia z objętej wojną Ukrainy.

 

- Zawsze myślałem, że dziennikarstwo i próba pokazania czegoś z bliska jest formą oswajania się ze strachem. Sądziłem, że boimy się tego, czego nie znamy. W większości przypadków to się sprawdza, ale nie na wojnie. Bycie blisko tego wszystkiego nie przynosi ulgi i zrozumienia. Wojna wszędzie jest tak samo zła i niszcząca. Zawsze tak samo najmocniej cierpią przez nią niewinni ludzie – opowiadał Wojciech Bojanowski.

- Osoby, z którymi rozmawiałem w Ukrainie były bardzo otwarte. Bardzo chciały mówić. W obliczu ekstremalnie trudnych wydarzeń, próbują im nadać sens. Wierzą, że pokazywanie ich krzywdy z bliska może coś zmienić. Polscy dziennikarze są tam bardzo dobrze przyjmowani. Spotkaliśmy się z niezwykłą życzliwością – przyznał.

- Wszyscy doświadczeni dziennikarze, których znam i szanuję, czują bardzo duży respekt przed nieprzewidywalnością wojny. Korespondent wojenny powinien pielęgnować w sobie strach. Chcielibyśmy znaleźć bezpieczny sposób na powrót do Ukrainy. Nie chcę tych ludzi zostawiać. Mam tam wielu przyjaciół i poczucie, że słabszym trzeba pomagać – dodał.

Całej rozmowy Kseni Maćczak z Wojciechem Bojanowskim można posłuchać tutaj:

Wojciech Bojanowski o pracy korespondenta wojennego

Lucyna Wardecka

 

Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat

exclamation-icon

Tu wymagane są dodatkowe uprawnienia

Dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się. Nie masz jeszcze konta? Załóż je teraz.

exclamation-icon

Pobierz aplikację mobilną Radia Nowy Świat!

Android Auto, CarPlay, wygodny dostęp do podcastów (wraz z postępem odsłuchania), szczegółowa ramówka, archiwum playlisty - wszystko w jednym miejscu. Pobierz aplikację, zaloguj się i korzystaj ze wszystkich dostępnych funkcji.