12 stycznia 2022
Liczba dzieci w wieku szkolnym, które uczestniczą w wyjazdach na ferie zimowe to ok. 130-200 tysięcy. To znacznie mniejsza skala w porównaniu z wypoczynkiem wakacyjnym, na który udaje się ponad milion uczniów. Dodatkowy wpływ na tę sytuację ma trwająca pandemia. Obostrzenia utrudniają organizację typowych zimowisk, mniejszy wpływ mają na wyjazdy rodzinne. Zmiany w obostrzeniach mogą jednak pojawić się w każdej chwili i zaskoczyć na kilka dni przed zaplanowanym wyjazdem.
- W zeszłym roku ferie zimowe skrócone zostały do jednego terminu, co sprawiło, że praktycznie nie było możliwości przygotowania wyjazdów zorganizowanych. W tym roku z kolei niewiadoma na temat tego, czy w ogóle będzie można zorganizować wypoczynek zimowy nie pozwoliła na czas przygotować odpowiedniej ilości ofert. Wielu organizatorów nie podjęło tego ryzyka. Myślę, że również w tym roku na ferie zimowe wyjedzie mniej dzieci niż zazwyczaj – mówił Andrzej Kindler.
- Wyższe ceny tegorocznych wyjazdów zimowych to kwestia nie tylko dostępności ofert, ale także inflacji, która wprost przekłada się na koszty wypoczynku – zaznaczył.
- Włochy i Austria to najbardziej popularne kierunki zimowych wyjazdów. Musimy jednak pamiętać, że podróżowanie w ostatnim czasie opiera się na pewnej elastyczności. Musimy być otwarci na zmiany, do których trzeba się dostosować. Wyjeżdżając musimy sprawdzać najaktualniejsze informacje dotyczące obostrzeń. Funkcjonowanie typowo turystycznej części Europy opiera się na paszporcie covidowym. Bez niego nie ma praktycznie możliwości korzystania, np. z wyciągów narciarskich – podkreślił Andrzej Kindler.
Całej rozmowy Michała Poryckiego z Andrzejem Kindlerem można posłuchać tutaj:
Lucyna Wardecka
Więcej ciekawych audycji dostępnych jest w zakładce podcastów. Aby z niej skorzystać, zostań Patronem Radia Nowy Świat