21 lipca 2023
Pani Joanna z Krakowa zdecydowała, że zażyje tabletkę wczesnoporonną, bo ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. W tym samym czasie psychicznie poczuła się źle. O swoim stanie zdrowia telefonicznie powiadomiła lekarkę psychiatrii. Ta informację o zaistniałej sytuacji przekazała policji. W efekcie poszukująca wsparcia psychologicznego pacjentka w asyście policji trafiła do szpitala, gdzie w trakcie trwającego poronienia poddana została rewizji osobistej. Funkcjonariusze zabrali jej telefon komórkowy i laptopa. - Pani Joanna dokonała aborcji legalnie i formalnie nie miała postawionych żadnych zarzutów karnych - zaznaczyła pełnomocniczka poszkodowanej mec. Kamila Ferenc, z którą w "Nowym Świecie po południu" rozmawiała Ksenia Maćczak.
Jak powinien zareagować lekarz widząc, że policja próbuje wtargnąć do gabinetu, w którym trwa badanie? Czy lekarka psychiatrii przekroczyła granice tajemnicy lekarskiej? Czego tak naprawdę szukała policja? Czy jej działania były bezpodstawne i naruszyły obowiązujące prawo?
Zapraszamy do wysłuchania relacji Anny Rokicińskiej oraz rozmowy Kseni Maćczak z pełnomocniczką poszkodowanej mec. Kamilą Ferenc: Kto naruszył prawo w sprawie pani Joanny z Krakowa? Radio Nowy Świat Kto naruszył prawo w sprawie pani Joanny z Krakowa? Radio Nowy Świat
Radio Nowy Świat