23 maja 2023
Wiosna sprawia, że ruch migracyjny na granicy polsko-białoruskiej rośnie. Mimo wysokiego muru, części osób udaje się przedostać na polską stronę, a od tego, kogo spotkają w puszczy zależy ich przyszłe życie. - Ci ludzie wiedzą, że na granicy może spotkać ich śmierć. Mimo tego wyprzedają wszystko, co posiadają i podejmują próby przedostania się do Europy. Często słyszymy od nich: jeszcze żadna śmierć nie powstrzymała człowieka, który chce żyć. Tam, skąd uciekają nie ma dla nich żadnej przyszłości - mówił Mariusz, znany jako Człowiek Lasu, aktywista Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego i laureat tegorocznej Nagrody im. Janusza Korczaka, z którym w "Nowym Świecie po południu" rozmawiała Anna Rokicińska.
Jak długo granica polsko-białoruska będzie miejscem kryzysu humanitarnego?
Co migranci opowiadają o "białoruskiej strefie śmierci"?
Czy po polskiej stronie nadal dochodzi do nadużyć, a aktywiści ratujący migrantów wciąż są prześladowani przez służby mundurowe? Tutaj wciąż panuje bezprawie. Człowiek Lasu o sytuacji humanitarnej na granicy polsko-białoruskiej Radio Nowy Świat
Radio Nowy Świat