9 października 2022
01:54:22
Marcin Kydryński
Moi drodzy, Jestem w Lizbonie. Rozmawiam o muzyce fado. Na pytanie dlaczego wzrusza mówię: nie wiem. Używam ulubionej wymówki: „aura”. Bo zagadnięty o teksty wyznaję: nie pojmuję. A gdy wnikam w tłumaczenia, one tylko w głowie mącą, brednią się wydają i kliszą. Prowadzę warsztaty fotograficzne. Światło nie trafia tu na przeszkody, rozpryskuje się o biel wapienia ulicy, o świcie miodnieje, rzeźbi, stwarza. A jednak bywa, że po całym dniu nie mamy ani jednego zdjęcia. Brak akcji. Nucę wtedy z rezygnacją: „naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic aż do końca”. Myślę o Grzegorzu. Jak bardzo jest mi bliski, odkąd słuchałem go, bodaj piętnastoletniego, w Piwnicy. Myślę o tej pieśni ze słowami Zabłockiego. Jak wciąga, uwodzi, mami, obiecuje, czymś więcej się zdaje. I choć wciąż wielbię, to jednocześnie rośnie we mnie na nią niezgoda. Czuję się oszukany. Jak brzmi monumentalnie – myślę, jak otumania i onieśmiela. Jak mędrkuje biblijnie: „Lecz pamiętaj…”. I trwam od ćwierć wieku olśniony, a zarazem czuję, że to fałsz, pesymizm, pozór głębi. Bo naprawdę dzieje się tak wiele. Ilekroć tłum ciągnie ulicami. Gdy smak dobrego wina raczej, niż wódki w krtani rozpoznaję. I każdy zachód słońca jest wtedy jak powieść, jak bitwa pod Grunwaldem, jak miłość dwudziestolatków. Że z perspektywy Kosmosu wszystko to nieistotne, poeta nam wmawia? „Zdanie okrągłe i mądra księga” nie znaczą? A słowo „donikąd dojść nie pomoże”? Co więc zrobimy ze strofą: „Patrz na wszystkie odczuwające istoty oczami współczucia”? Gdybyśmy tak żyli, czy świat nie stałby się na chwilę lepszy? Czy byłaby to droga donikąd? Czy nie warto, mimo otchłani? Wróćmy do pieśni fado. Czuję, że może w nich być ten czar, który odurza w pieśni krakowskiego barda. Siła, barwa, brzmienie słowa. One w piosence ważą. Wielu z nas, jak w chmurze opium, traci wtedy zmysły. A może to właśnie moc piosenki? Że ufamy „bełkotom niezrozumiałym”, jeśli napisane wielkimi literami i zaśpiewane w natchnieniu?
Do miłego, Marcin
Playlista audycji:
Pedro Moutinho & Mayra Andrade - Alfama Cesária Évora - Africa Nossa (en duo avec Ismaël Lô) Bonga - Zukada Yuri Da Cunha - Obrigado Bonga Kwenda Lucibela - Adeus Mamã Elida Almeida - Ki Ta Manda E Mi Lura - Nina Santiago Dina Medina - Brinka Sabi (feat. Sara Tavares) Nancy Vieira - La Vals Creole Cesária Évora - Regresso Lucia De Carvalho - Somahaka (feat Sañaelle) Ana Moura - O Meu Amor Foi Para O Brasil
Moi drodzy, Jestem w Lizbonie. Rozmawiam o muzyce...
57:04
Playlista audycji: Fabia Rebordao - NIgdy Więcej Tito...
57:18
19 marca 2023
01:52:12
Moi drodzy, wciąż wędrujemy chłodnym krajem. Dziś lewobrzeżna Warszawa, pierwszy raz od...
12 marca 2023
01:53:34
Moi drodzy,lubię Lubin. Nie ma być może czaru Starej Hawany, podobieństwa z Lizboną nie od...
5 marca 2023
01:52:53
Moi drodzy,wieje. Nie sposób zebrać myśli. Wiatr je zaraz mąci, głuszy, pierzchają jak...
26 lutego 2023
01:53:45
Moi drodzy, stara Hawana jest dla takich jak ja. Żyjemy przekonani, że wskutek niepojętej...
19 lutego 2023
01:51:57
Moi drodzy,zdążyłem. Choć odkąd pamiętam mówili: spiesz, tam zaraz wszystko się zmieni!...
12 lutego 2023
01:53:02
Playlista audycji:Kabaret Starszych Panów - Bo we mnie jest sexPrince - LovesexyCharlie...
5 lutego 2023
01:53:21
Moi drodzy,czy można cieszyć się w życiu wielką sławą, jednocześnie pozostając prawdziwym...
29 stycznia 2023
01:53:35
Moi drodzy,czterdzieści lat minęło. Czy ktokolwiek spoza mojego pokolenia czytając te trzy...
22 stycznia 2023
01:47:28
Moi drodzy,jestem w Tangerze. – Zagubiłeś się? Are you lost? – spytałby mnie Paul Bowles z...
15 stycznia 2023
01:52:13
Moi drodzy,wędruję po Afryce Zachodniej. W Bandżulu sieć mocna, przeto z Netflixa Krwawy...
8 stycznia 2023
01:52:33
Moi drodzy, Czas karnawału. Taka przypomniała mi się historia. Lata 50-te. Big band Sautera i...
25 grudnia 2022
01:51:56
Moi drodzy,Dzień ten Święty jak święcić? Trzydziesty trzeci raz spotykamy się w Boże...