4 czerwca 2023
01:52:46
Marcin Kydryński
Moi drodzy, nie pamiętam Dnia Stworzenia, bo w czasach, które opiewa Genesis, wbrew temu, co sądzą o mnie niektóre dziewczęta, nie prowadziłem jeszcze audycji. Ale czasami doznaję olśnienia o iście starotestamentowej mocy. Recital wielkiego pianisty wydaje mi się najbliższy biblijnej opowieści o początku wszystkich rzeczy. Gdy jedna, nadludzka istota wprawia powietrze w drżenie i oto staje się, co jeszcze przed chwilą było nie do pomyślenia.
Muzyka jest czymś więcej, niż spotkaniem fal dźwięku. Bywa namysłem nad istotą bytu, hymnem pochwalnym, głosem rozpaczy, szeptem czułości, zdumieniem, zachwytem, tęsknotą, lękiem, próbą nazwania uczucia, które w innym języku jest niewyrażalne. A dla mnie jest zawsze świętem. Dzieje się bowiem coś o wielkim znaczeniu. Coś nie do końca pojętego, co zdarza się raz tylko od początku aż po kres czasu. Dar. Cud. Milagro.
Takie myśli lęgły się w mojej głowie, gdy w amsterdamskiej sali Concertgebouw słuchałem Krystiana Zimermana. A obok nich tłoczyły i zderzały się inne. Że nie przespałem minionej nocy, jestem nieprzytomny i nie nadążam za myślą Maga. Że pracownicy banków to najgorsza swołocz a ich matactwa i zaniechania zrujnowały mnie do szczętu. Że martwię się o to, czy moi synowie poradzą sobie w życiu. Że właśnie skończyłem 55 lat i nie jestem pewien, czy nadałem im sens i wagę. A tymczasem sam ważę wciąż za dużo. Że warto byłoby zmienić wreszcie rząd w moim kraju. Że ludzie przychodzą na koncerty w łaziornych ciuchach, jakby nie chcieli sami poczuć się wyjątkowo w czas święta. Że chętniej czcimy piłkarza Górnika Zabrze niż światowe triumfy Pianisty z Zabrza. Że to, śmo. Słowem: byłem poza. Nie dostąpiłem łaski skupienia. Żal, bo te dwie godziny nie powtórzą się nigdy. Chyba, że za Miłoszem uwierzymy w Apokatastasis. Wtedy, cokolwiek raz się zdarzyło, mieć będzie wieczne trwanie. Także nieuwaga niestety, więc żyjmy ostrożnie!
Spróbuję nie przeoczyć dzisiejszego dnia. I w ogóle żadnego już dnia, bo każdy równie ważny. Do zobaczenia o 12 na Placu na Rozdrożu. Do usłyszenia chwilę później.
Najserdeczniej, Marcin
Playlista audycji:
Krystian Zimerman - 9 Preludes, Op. 1: No. 2 in D Minor. Andante con moto Concha Buika - Habaneras Chick Corea - My Spanish Heart (feat. Rubén Blades, Gayle Moran Corea & The Spanish Heart Band) Herbie Hancock - La Tierra (feat. Juanes) Yuja Wang - Danzón No. 2 (Transcr. Gómez-Tagle for Piano) Gonzalo Rubalcaba & Aymée Nuviola - El Ciego (En Vivo) Sting - La Belle Dame Sans Regrets Eliane Elias - Caminhos Cruzados Diana Krall - Black Crow Norah Jones - Sunrise (Live)
Moi drodzy, nie pamiętam Dnia Stworzenia, bo w czasach,...
57:06
Playlista audycji: Jamie Cullum - Just One of Those...
55:40
26 października 2025
01:54:11
Obrigado, wielkie dzięki, moi Drodzy!Co za dni fortunne z muzyką szczęśliwą. Szesnaście...
19 października 2025
01:54:57
Moi drodzy, z drogi serdeczne ślę słowo.To szczęście tak wędrować przez jesienne...
12 października 2025
01:54:54
Moi drodzy,„Pośród ogrodu siedzi ta królewska para…” Tu widzimy parę za kulisami w...
5 października 2025
01:53:53
Moi drodzy, w drogę ze Siestą w Drodze!Już w najbliższą środę spotkamy się w Ełku!A...
28 września 2025
01:54:13
Moi drodzy,Pierwsze to nasze jesienne spotkanie. Za szczęśliwe ostatnie dni lata w Gdańsku z...
21 września 2025
01:53:50
Moi drodzy,piętnaście lat muzyki szczęśliwej w Gdańsku. Dobry, dobry czas.Dziękuję za...
14 września 2025
Moi drodzy,Już za parę dni widzimy się w Gdańsku. Pożegnamy lato świetlistą...
7 września 2025
01:54:04
Moi drodzy,z mgły, z wilgotnych traw, z długich cieni września, z prądem rzeki mego...
31 sierpnia 2025
01:52:16
Moi drodzy,Ktoś wyłączył światło!Czy to już tak będzie teraz aż po kres...
24 sierpnia 2025
01:53:49
Moi drodzy,Wciąż nie potrafię się otrząsnąć po wiadomości o odejściu Staszka Sojki,...
17 sierpnia 2025
01:51:52
Moi drodzy,Zostawiam powoli moje płowe łąki i ruszam w drogę.Spieszę w siestowym...
10 sierpnia 2025
01:52:53
Moi drodzy, wędruję od wielu dni w płowym pejzażu, z muzyką świerszczy, owiec i wiatru, a...