24 marca 2024
01:53:02
Marcin Kydryński
Moi drodzy, w Księdze Przyjaciół wydawnictwa Próby przeczytałem takie słowa: „Całe tygodnie ćwiczeń, w których przeplatają się momenty zniechęcenia, załamania i przebłyski nadziei. Przychodzi też chwila, kiedy rozpacz bierze górę, przygniatając mnie całym swym ciężarem. Czuję się beznadziejny i przegrany, postanawiam, że mam tego wszystkiego dość, całkowicie przekonany, że w ogóle nie należało się za ten utwór zabierać. Dziwne: po tych właśnie chwilach, często już następnego dnia, coś się odblokowuje i zaczyna działać jakby naturalnie. Wtedy siadam do fortepianu i czuję, że tworzę jedność z muzyką, którą chciałem usłyszeć. Jakby tak było od zawsze Te chwile mógłbym nazwać szczęściem”.
To Piotr Anderszewski przypomina, że wielkość jest kwestią dyscypliny. Jest nią także szczęście, na co zwracał uwagę w Dzienniku Sandor Marai. Proponuję każdemu wytatuowanie sobie jego słów na przedramieniu. Byśmy – malkontenci znad Wisły – wzięli się do pracy, jaką jest postrzeganie wokół nas mgnień szczęścia. Każdego dnia, nawet gdy czasy niełatwe.
To nie są dla nas myśli nowe. Ale dziś spieszę ze świeżą refleksją. Kwestią dyscypliny bywa także dobroć.
W filmie Cóż za piękny dzień Tom Hanks gra Freda Rogersa, prezentera programów dla dzieci, a jednocześnie psychoterapeutę, którego zwą „świętym”. Emanuje bowiem dobrocią ściśle ewangeliczną. Wspina się na szczyty człowieczeństwa. Ba, ktoś powie: są święci i są dranie, tak działa ten świat.
Otóż nie. Rogers, skądinąd postać autentyczna, wyznaje, że jego dobroć, jakkolwiek szczera, to efekt codziennej pracy. Panowanie nad nerwami. Pokonywanie słabości ducha i ciała. Wyostrzanie uwagi na drugiego człowieka, gdy obojętność zdaje się znacznie wygodniejsza. Ofiarowanie swego czasu, gdy kusi łatwość leżenia w ciszy na sofie. Dobroć to nie dar ani łaska, nie zapis w kodzie DNA. Dobroć to znój, trud i mozół. To zbyt mocne. Zgódźmy się na: staranie.
Patrzę w lustro. – Wciąż za mało się starasz – szepczę. Za mało.
Playlista audycji:
Elida Almeida - Estanhadinha Nancy Vieira - Singa (feat. Remna) Nancy Vieira - Meditá Nancy Vieira - Fado Crioulo Pedro Moutinho - Fado Alvito Marian Demar - To ostatnia niedziela Yasmin Levy - La Cumparsita Jose Feliciano - El Tango De Roxanne (ft. Ewan McGregor, Jacek Koman) (Moulin Rouge) Mariano Mores - Tanguera Al Di Meola World Sinfonia - Libertango Miles Davis - What It Is
Moi drodzy, w Księdze Przyjaciół wydawnictwa Próby...
56:37
Playlista audycji: Bootsy Collins - Club Funkateers (feat....
56:26
9 marca 2025
01:53:26
Moi drodzy,mieszkam od paru dni na placu Jemma el-Fna w Marrakeszu. Raptem godzina lotu z domu w...
2 marca 2025
01:53:41
Moi drodzy,Ponownie w Białym – choć w istocie – Pastelowym Mieście. Dziś Siesta z...
23 lutego 2025
01:52:18
Moi drodzy, z serca dziękuję za szczęśliwy wieczór w NOSPR, „Otwarcie Liryczne”...
16 lutego 2025
01:53:33
Moi drodzy,Życzliwy los rzucił mnie do Gliwic, do studia Pokochaj Fotografię, do nieocenionej...
9 lutego 2025
01:53:23
Moi drodzy,spieszę z dobrymi wieściami, w smudze miodowego światła.Po pierwsze: za...
2 lutego 2025
01:53:38
Moi drodzy,Luty.W te dni nawet Hawana, szarugą spętana, Ustkę zimową przypomina.Okrutny...
26 stycznia 2025
01:53:32
Moi drodzy,nie można czuć się samotnym w Hawanie. W ostateczności towarzyszą ci zawsze...
19 stycznia 2025
01:54:04
Moi drodzy, wciąż w Hawanie. Ulicami starej dzielnicy spacerują tu kapłani i wyznawcy...
12 stycznia 2025
01:55:11
Moi drodzy, Siesta popłynie dziś w państwa stronę spod dachów starej Hawany. To nie znaczy...
5 stycznia 2025
01:53:43
Moi drodzy, jeszcze przez chwilę w smudze północnego słońca, cieszę się na kolejny rok...
29 grudnia 2024
01:51:13
Moi drodzy,ostatnie to spotkanie w tym roku, tak dla mnie fortunnym. Jakkolwiek zdarzały się i...
22 grudnia 2024
01:52:59
Moi drodzy,w Lizbonie światło i błękit i choinka pod niebo.A bodaj najpiękniejszy...