Pora siesty 247
Moi drodzy, ja z drogi, jak zwykle.
Cieszę się na wspólne słuchanie muzyki szczęśliwej już...
Moi drodzy, Wielkanoc. Pora spierać się o sprawy ostateczne.
Głęboko wierzący nie mają wątpliwości: jeżeli czynią dobro – powrócą. Forma pozostaje do dyskusji, ale meritum jej nie podlega: Ufni dostąpią Nieśmiertelności. Wieczność niecierpliwie przebiera nóżkami, otwiera przed nimi swe czułe ramiona.
Pozostali nie mierzą tak wysoko. Nie dla nas figle w ogrodach Edenu, w najdoskonalszej fizycznej postaci. Mimo to nie tracimy nadziei na trwanie, choćby o chwilę dłuższe niż nasza ziemska wędrówka.
Myślę o tym, słuchając koncertu Tria Keitha Jarretta z Warszawy. 27 wieczór października, rok 1985. Pianista ma 40 lat, jest u szczytu formy i sławy. W powstałym dwa lata wcześniej tercecie Gary Peacock odmienia losy kontrabasu. Za perkusją Jack deJohnette sprawia, że muzyka ulata, przekracza granice tego co zrozumiałe. With a Song in my Heart, Georgia, Lament… dzieją się rzeczy wielkie, wieczne.
Świeżość tej muzyki dzisiaj, jakby powstała przed chwilą. Albo przed milenium, poza czasem. Czas jednak mija. Drań.
Gary w „niebiańskiej gra orkiestrze”. Sparaliżowany Keith zapewne nigdy więcej nie wystąpi. A przecie wciąż trwają, doskonali, piękni, młodzi, w nagraniu tamtej nocy. Zatrzymani, jak owady w bursztynie. I przetrwają, póki ostatnia cyfrowa kopia filmu nie rozpadnie się po nuklearnej katastrofie.
Szczęściarze. Ale co z nami, śmiertelnymi?
Byłem tam wtedy. Miałem 17 lat. Moje dłonie i gardło, skupienie i zachwyt, energia i olśnienie współtworzyły muzykę.
Non omnis… a zatem nie wszystek zniknę, nie cały przepadnę. Pozostanę częścią, drobiną wielkiej sprawy, współtwórcą ważnej chwili, świadkiem niepojętego. Na zawsze siedemnastoletni.
Wobec chwilowego, mam nadzieję, braku pewności w kwestii życia wiecznego, ta krótka refleksja niech da nam, zlęknionym, liche ale mimo wszystko, pocieszenie.
Dobrych Świąt, M.
Playlista audycji:
The Beatles - She Loves You (Live / Remastered)
Elvis Presley - Love Me (First 'Sit-Down' Show - Live)
Jimi Hendrix - Hey Joe (Live)
Prince - Sometimes It Snows in April (Live At The Aladdin, Las Vegas, 12/15/2002)
George Michael - Father Figure (Live)
Queen - Bohemian Rhapsody / Radio Gaga (Live at Live Aid, Wembley Stadium, 13th July 1985)
U2 - One (Live at Live 8, Hyde Park, London, 2nd July 2005)
Pat Metheny & Anna María Jopek - Szepty i Lzy (Whispers and Tears)
Sting - When We Dance
Lucibela - Negue
Moi drodzy, Wielkanoc. Pora spierać się o sprawy...
31 marca 2024
55:21
Marcin Kydryński
Playlista audycji: Plácido Domingo, Wynton Marsalis, John...
31 marca 2024
56:33
Marcin Kydryński