Pora siesty 249
Moi drodzy,
Siesta dziś śmignie szczęśliwie w Państwa strony prosto znad rozległego Tagu, z...
Moi drodzy,
zdążyłem.
Choć odkąd pamiętam mówili: spiesz, tam zaraz wszystko się zmieni! Zmieniło, ale niewiele. Może wystarczy, może dalej nie powinno?
Ktoś powie: nie ma wolności! A może jest tyle, ile trzeba? Od jej nadmiaru ludzie czasem durnieją. W każdym szanującym swą reputację kraju regionu jeden z motocyklistów wyrwałby mi aparat. Tu spaceruję wieczorami po zaułkach gdzie ledwie mży światło pojedynczej lampy barwy miodu i czuję się bezpiecznie. Bo to państwo policyjne! – powiecie. Nieprawda. Widziałem może ze trzech, troje właściwie, bo w tym dwie panie, które dobierały u ulicznego sprzedawcy właściwą bransoletkę do munduru. Pewnie, bo wokół tajniacy! – Być może.
Ale gdy w Sudanie czy Mali szedłem z aparatem przez most, pojmało mnie od razu czterech cywilnych, już na stracenie wiodą, już konfiskują, już godzinami węszą: kto, skąd, po co.
Tu nigdy.
Że dostęp do internetu na zdrapki? A po co się godzinami otumaniać? Wchodzę, ściągam wartościowe treści, wychodzę, a nie pętam po tym ścieku, rynsztoku. Blokują treści! Bynajmniej. Czytam BBC, na Netflixie oglądam film uczciwy wobec wodza narodu. Ale towarów mało – ktoś załka. A po co nam dużo? Diogenes na targu w Atenach: jak wiele tu rzeczy, których nie potrzebuję! Nadmiar dóbr rodzi chciwość, zawiść, próżność, pychę. Pomyślcie: nie ma czym szczuć z płacht reklamowych! Jadę przez kraj czysty jak biblijny Eden i ani jednego billboardu! Na poboczach pasą się konie. W siodłach kołyszą niespieszni jeźdźcy. To ostatnia reduta zdradzonego wszędzie indziej przymierza człowieka z wierzchowcem. Że tak wędruje się wolniej? A czemu się spieszymy? Tak wiele wtedy umyka oku.
Co niepokoi, to łomot. Zła muzyka jest jak zła architektura: nie sposób od niej uciec. Osacza, jest agresywna, głuszy myśli, wyjaławia duszę. Żal, bo przyjechałem po muzykę. Trudno o miejsce, gdzie jej źródła są większej urody. Minęło. Dziś zewsząd dźwiękowa głupota. Prostactwo frazy. Chamstwo rytmu.
I jeśli to droga zmian, nie idźmy nią, proszę najserdeczniej,
Marcin
Playlista audycji:
Willy Chirino & Arturo Sandoval - Cuba Linda (With Arturo Sandoval)
Omara Portuondo - Mueve Le Cintura Mulato
Compay Segundo - La Negra Tomasa
Beny Moré - Fiebre De Ti
Wynton Marsalis & Lincoln Center Jazz Orchestra - Como Fue (Featuring Bobby Carcassés)
Rubén González - Melodía del Río
Bola De Nieve - Adiós Felicidad
Francisco Céspedes - Ay, amor
Tito Puente & Eddie Palmieri - Enseñame Tu, Piensalo Bien Bolero Medley
Rosa Passos - Vestido de Bolero
Moi drodzy, zdążyłem. Choć odkąd pamiętam mówili:...
19 lutego 2023
54:39
Marcin Kydryński
Playlista audycji: Nat King Cole - Tres Palabras Machito -...
19 lutego 2023
57:18
Marcin Kydryński